niedziela, 23 grudnia 2012

Mesjasz, czy Chrystus?

Mesjasz to termin z języka hebrajskiego. W języku greckim ten termin jest tłumaczony jako Chrystus. O, to słowo brzmi nam bardziej znajomo. Prawda? Dlaczego? Bo w Starym Testamencie ze względu na język, jakim został on napisany, jest używane słowo Mesjasz (j.hebrajski). Cała historia Starego Testamentu to oczekiwanie na przyjście Mesjasza. Do tego oczekiwania nawiązuje liturgia Adwentu.

Natomiast Nowy Testament został spisany po grecku (z wyjątkiem jednej ewangelii, która została spisana po aramejsku, ale zachowało się jedynie jej greckie tłumaczenie, więc i tak mamy go tylko po grecku). Dlatego w NT czytamy o Chrystusie. Dlatego tez akurat ten termin, czyli Chrystus, przyjął się w języku polskim. W innych językach nowożytnych zresztą też.

Można te słowa, czyli Chrystus i Mesjasz, tłumaczyć jako Pomazaniec.Tylko... No, właśnie. Pomazaniec to niekoniecznie Jezus, bo pomazańcem może być ktoś wybrany na króla (ale nie każdy król to pomazaniec), powołany do jakiegoś szczególnego zadania, zwłaszcza mającego na celu dobro wielu, a takich pomazańców  w historii znamy wielu. Bo jakoś tak to słowo nam bardziej pospolicie brzmi. Prawda? Natomiast kiedy słyszymy Chrystus, od razu mamy na myśli tylko i wyłącznie Tę Jedną Jedyną Osobę. Możemy jednak używać wszystkich trzech terminów wymiennie. Co prawda nie każdy mesjasz i nie każdy chrystus to Jezus, ale te słowa w naszej kulturze są używane prawie wyłącznie w odniesieniu do Syna Bożego.

Pisząc o  Jednej Jedynej Najważniejsze Osobie, słowa Mesjasz, Chrystus i Pomazaniec w odniesieniu do tej Osoby piszę z wielkich liter.

Niech zatem Mesjasz Pan 
narodzi się w naszych sercach! 
Amen!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz