Od pewnego czasu obserwowałam wzrost statystyk tego bloga i jednocześnie się dziwiłam, zupełnemu brakowi komentarzy. Okazuje się, że tyle lat bloguję, a przegapiłam taką drobnostkę, jak dopisanie adresu e-mail w odpowiednim okienku, żeby powiadomienia o komentarzach mogły do mnie dochodzić. Dzisiaj chcąc napisać nową notkę, przypadkiem trafiłam na komentarze czekające na moderację. Właśnie je opublikowałam. Tym samym najmocniej przepraszam Was za to moje gapiostwo! Powolutku je sobie przeczytam i odpiszę.
Wprowadziłam moderowanie komentarzy na tym blogu, gdy zaczęły się pojawiać komentarze obraźliwe i mocno niekulturalne. Nie każdy musi się zgadzać z moim światopoglądem, ale nikt nie ma prawa mnie z tego powodu obrażać. Mam wśród znajomych i przyjaciół osoby należące do innych wyznań, osoby indyferentne religijnie, zadeklarowanych ateistów i agnostyków. Nigdy jednak nie obrażamy się nawzajem z powodu różnego poglądu na istnienie/postrzeganie Boga.
No i z tego wszystkiego uleciało mi to, z czym tu dzisiaj przyszłam. Ech! Starzeję się.
Miłego wieczoru wszystkim życzę! Z Bogiem! :)
Wprowadziłam moderowanie komentarzy na tym blogu, gdy zaczęły się pojawiać komentarze obraźliwe i mocno niekulturalne. Nie każdy musi się zgadzać z moim światopoglądem, ale nikt nie ma prawa mnie z tego powodu obrażać. Mam wśród znajomych i przyjaciół osoby należące do innych wyznań, osoby indyferentne religijnie, zadeklarowanych ateistów i agnostyków. Nigdy jednak nie obrażamy się nawzajem z powodu różnego poglądu na istnienie/postrzeganie Boga.
No i z tego wszystkiego uleciało mi to, z czym tu dzisiaj przyszłam. Ech! Starzeję się.
Miłego wieczoru wszystkim życzę! Z Bogiem! :)